Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
372
BLOG

Krótka historia totalitarnego zniewolenia

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

w Polsce.

Poszperałem w googlach i w Wikipedii 60 sekund. To długaśna kwerenda, większości wystarczają 3 górne pozycje z listy, a np Pan Ziemkiewicz wyciąga swoje fakty z... powiedzmy - nosa? Co więc internetsy mówią o faktach tyczących bieżącej wielkiej dyskusji narodowej? Tzn tej o zakazie palenia w miejscach publicznych?

Internetsy skupiają się na ustawie, która weszła w życie 15 listopada, całkowitym milczeniem pomijając zaszłe wydarzenia. To nie może być dziełem przypadku, czuję w przemilczaniu wielką konspirację, ukrywanie prawdy niewygodnej dla obecnie rządzących.

Ograniczanie wolności palaczy ma bowiem swoje korzenie w głębokim komuniźmie, w zamierzchłych czasach PRLu, których, jak powszechnie wiadomo, dziedzicem jest uzurpatorski reżim obecny.

Skoro jednak webb ukrywa prawdę psotaram się ją, zawierzając swojej ułomnej pamięci, ujawnić.

Zaczęło się w latach 70-tych. Dat już nie pomnę, niech będzie, że rok był 1974 (?). Wtedy to uczyniono pierwszy zamach na wolność i jednym dekretem zniewolonego Sejmu wprowadzono zakaz palenia w urzędach publicznych. Tak, tak drogi młody czytelniku, przed tą graniczną datą mogłeś sobie kurzyć do woli np na poczcie, stojąc pokornie w kolejce po nadanie listu poleconego. A odbierając tenże list już tej ekspresji wolności nie mogłeś dokonać, ponurzy siepacze totalitarnej władzy wywiesili bowiem tabliczki z obrazkiem przekreślonego papierosa i napisem "zakaz palenia" tam, gdzie sięgała ich władza.

Potem poszło już z górki, odkrawano nam wolność metodą salami a my byliśmy jak żaby wrzucone do garnka z podgrzewaną wodą.

Zakazano palenia w samolotach, zakazano palenia na lotniskach, zakazano, zakazano, zakazano.

Aż do dnia obecnego.

Protestują publicyści, protestują blogerzy, protestuje prosty lud. Ale wiecie co - guzik z tych protestów będzie. Jeden z drugim pozrzędzi, ale ciemna masa zaakceptuje zniewolenie, jak tyle już razy w historii, po dwóch miesiącach nikt już nie będzie żałował utraconej swobody, dumni patrioci karnie zaczną wychodzić przed drzwi lokalu restauracyjnego na dymka. Gorzej, niepostrzeżenie zaczną sobie chwalić nowy porządek, miło spędzony czas w knajpie czy kawiarni nieśmierdzącej dymem i nieprzynoszenie do domu zatęchłej, przesiąkniętej smrodem tytoniowym odzieży.

Ale, ale - przeglądając Wikipedię trafiłem na pewien kwiatek, ukryty w notce poświęconej biernemu paleniu. Powiedzmy sobie szczerze - bzdurnej notce, bo czy kto widział jakiekolwiek szkody spowodowane tym zwrotem z nowomowy "bierne palenie"? Paru histeryków się nie liczy, nie można brać na poważnie lekarzy przekupionych przez mafię antynikotynową.

A oto cytat z Wikipedii - i wszystko jasne, i wiadomo, kto za tym stoi i gdzie szukać tak skrzętnie ukrywane motywy ustawy:

W późnych latach 1930. naziści stopniowo wprowadzali prawo antynikotynowe. W1938Luftwaffe iReichspost wprowadziły zakaz palenia. Podobne zakazy wprowadzono również w zakładach opieki zdrowotnej, urzędach publicznych i domach wypoczynkowych. Położnym zabroniono palenia na służbie. W 1939 NSDAP uznała za nielegalne palenie we wszystkich swoich siedzibach, aHeinrich Himmler, ówczesny szefSS, ograniczył służbom policyjnym i SS możliwość palenia na służbie. Palenie było również zabronione w szkołach.

W1941 roku w 60 niemieckich miastach zabroniono palenia w tramwajach. Zakaz palenia obowiązywał również wschronach, choć w niektórych wprowadzono osobne pomieszczenia na palarnie. Kolejny krok w kampanii antynikotynowej nadszedł w lipcu 1943, gdy zabroniono publicznego palenia osobom w wieku poniżej 18. lat. W następnym roku zabroniono palenia w autobusach i kolei miejskiej. Dokonano tego z osobistej inicjatywy Adolfa Hitlera, który obawiał się, że konduktorki mogłyby być ofiarami biernego palenia.

Czy ktoś jeszcze ma jakiekolwiek wątpliwości?

 

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura