Może i pozamiatane, ale to kanał i ściek
Może i pozamiatane, ale to kanał i ściek
Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
1469
BLOG

Zstąpiłem w otchłań czyli Nowy Ekran

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Rozmaitości Obserwuj notkę 38

Wygląda apetyczniej niż siermiężny i przaśny S24. To oczywiście zasługa przemyślanej, przyciagającej wzrok strony głównej. Ktoś się napracował, albo zerżnął gotową makietę. Jak wam się wydaje?

No dobra, nie co moich miłych czytelników trzymac w niepewności. Jasne, że makieta zerżnięta - to się w języku panującym na Nowym Ekranie nazywa inspiracją.  Nie, nie mam za złe. Mam za złe władzom S24, że zamknęli sie na inspiracje i ciągle tkwią ideami w przedpotopowym roku 2005. A wiadomo, że ten kto nie biegnie ten zostaje z tyłu. NIedługo S24 będzie można w całości przenieśc do jakiegoś muzeum (PRLu), by młodzieży pokazywac jako eksponat obok takich klasyków jak atari, pac man, Kings Quest i apple classic z internetowego triasu.

Recenzji jednak nie będzie. Znalazłem tam nicki, których z reguły nie czytywałem i w S24, nie widzę więc powodu by czytywac o klik dalej. Treści, jak można wywnioskowac z leadów, odwieczne i niezmienne - zamach, Michnik, Tusk, S24, spiski, Toyaha introspekcje i Coryllusa autowiwisekcje (jemu się wydaje, że pisze o czymś innym, ale tak naprawdę pisze o swoim wielkim nieszczęściu).

Z zapowiedzi wynikało, że w przeciwieństwie do zamordyzmu Jankego w NE panowac będzie prawdziwy pluralizm opinii i ścieranie się całej palety pogladów. NE wolny byc miał od cenzury, blokad, rolad, znikań. Byc może jest  wolny- pluralizm rozciąga się, jak powiedziano od Toyaha do Coryllusa i od Seamana do Seawolfa. Ekstremę trzyma się na zewnatrz kodami dostepu. Jak narazie za Bucharina, Zinowjewa, Kamieniewa robi zdaje się Cezary Krysztopa, któremu grzecznie wytłumaczono, że jako lewak w NE nie ma czego szukac. Czaicie już tę drobną różnicę między "pluralizmem" i "prawdziwym pluralizmem". Właśnie  - "pluralizm tak, wypaczenia nie". Gdzieś to już słyszałem.

Wracając jednak do szaty graficznej. Strona główna ozdobiona jest na zachetę zdjęciami i grafiką. A ja mam jedno pytanie - skąd? Redaktor naczelny w słowach łatwo zrozumiałych zachęcał do jumania z Wikipedii, bo tam "zdjęcia są za darmo". Nie jestem jednak pewien, czy twórcy Wikipedii chcą użyczac rezultatów swojej pracy za darmo przedsięwzięciom czysto komercyjnym. A przede wszystkim - w warunkach licencji Wikipedia commons wyraźne jest żądanie podawania źródła w przypadku publikacji.

A ja szukałem i szukałem i żadnych źródeł nie mogłem sie dopatrzyc. Nie ma ich w podpisach, kliknięcie prawym przyciskiem myszy daje adres Nowego Ekranu.

Zresztą, jumają dzielnie nie tylko z Wikipedii. Są tam zdjęcia "z internetu", jakby powiedział Toyah, czyli agencyjne, promocyjne, reklamowe, artystyczne. Wszystkie bez podania żródła. Obawiam się, że lada dzień NE ujawni kolejny spisek i zamach - na wolnośc jumania praw autorskich. Oj, będą odloty jak za dawnych, dobrych lat.

Kogoś do czytania zachęciłem, kogos odstręczyłem? Nieważne.

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości