Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
1057
BLOG

Nowy Ekran czyli metoda na wnusia

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 17

Jednym z tysięcznych sposobów redystrybucji prywatnych oszczędności stosowaną przez wydrwigroszów jest "metoda na wnusia". U starszej pani dzowni telefon, miły młody męski głos zapytuje o zdrowie babci, pogodę i inne niezobowiązujące duperele. Gdy kontakt z ufną staruszką jest już nawiązany młody człowiek zwierza się chwilowej babci ze swego nieszczęścia - np samochód mu się zepsuł i potrzebuje natychmiastowego wsparcia finansowego. Samochodu w rozsypce nie może porzucic, dlatego wyśle po pieniądze kolegę. I rzeczywiście, wnusio nie kłamie, po chwili pojawia się miły kolega, pomaga babci podjechac do PKO lub banku, wypełnia za nią nawet papiery i uprzejmie podsuwa pióro do podpisu - a babcia sobie myśli, że to wcale nieprawda, co mówią o dzisiejszej, rozwydrzonej i nieuprzejmej młodzieży. Jeszcze tylko przekazanie pieniędzy i szczere zapewnienia, że wnusio prędko babcię odwiedzi .

Dzieki Galopującemu Majorowi natrafiłem na odpowiedź Łażącego Łazarza na podnoszone przeze mnie i innych pytania i wątpliwości co do  prowadzonego przezeń portalu i platformy blogowej Nowy Ekran, w zamierzeniach mającej byc nie tylko konkurencją dla Salonu 24 ale zupełnie nową, niezależną inicjatywą, z własnym serwisem informacyjnym (kto ma tych informacji dostarczac?), z radiem i telewizją. Rozmach oszałamiający.

Kuriozalny wpis ŁŁ to mieszanina krętactw, matactw, niedopowiedzeń, insynuacji i paranoicznych urojeń. NIe wiadomo czy ŁŁ wierzy w to co pisze, czy też liczy, że zaplanowana z premedytacją manipulacja omami i uspokoi niezbyt bystrych uczestników NE.

ŁŁ w zasadzie nie odnosi sie do stawianych zarzutów, konkretów brak. Czasmi płaksiwym, innym razem wpadającym w manię wielkości tonem prześlizguje sie między rafami niewygodnych faktów odwołując się dp emocji czytelników.

Czegoż tam nie ma, drobne krętactwa (Nie jestem pracownikiem żadnej spółki i działam jako Redaktor Naczelny w ramach własnej działalności -rzecz nie w formie zatrudnienia ale w tym, kto ŁŁ płaci, a o tym ani słowa), większe krętactwa (Serwis jest finansowany przez osobę, która wcześniej finansowała Ruch dla Rzeczpospolitej, AWS i faktycznie próbowała na bazie Elektrimu stworzyć polski koncern energetyczny. Niestety pewne siły na to nie pozwoliły i skazały inwestora NE na przymusowy wieloletni pobyt w Australii- pytanie było o nazwisko benefaktora. A pisanie o żądzy dorobienia się jako o działalności patriotycznej i niewydolności finansowej jako o spisku pewnych sił   jest obliczone na nieznajomośc funkcjonowania biznesów kondotierskich).

Najlepsze jednak to nabieranie naiwnych metodą na wnuczka (mój dziadek był adiutantem i przyjacielem Gen. Szarego/Antoniego Hedy). Bo anonimowy Redaktor Naczelny powołujący sie na swoje pokrewieństwo z Adiutantem nie może kręcic, kłamac i zwodzic. No, nie może. Nie wierzycie mi? 

Kochani, wpuszczaja was w patriotyczny kanał. Wasza sprawa, jeśli chcecie byc wpuszczeni. Ja zrobiłem swoje.

Witam, już kilkakrotnie wyjasniałem i piszę tylko ze względu na wielki szacunek do Wirtualnej Polonii. Nowy Ekran to projekt autorski, za którego realizację ponoszę wyłaczną odpowiedzialność bo posiadam 100% wpływ działanie Redakcji. Treść dostarczają autorzy, którzy w cześci są zaproszeni przeze mnie, a w części przez autorów których zaprosiłem na Nowy Ekran – a więc mój osobisty wpływ na nią jest programowo ograniczony. Nie jestem pracownikiem żadnej spółki i działam jako Redaktor Naczelny w ramach własnej działalności. Serwis jest finansowany przez osobę, która wcześniej finansowała Ruch dla Rzeczpospolitej, AWS i faktycznie próbowała na bazie Elektrimu stworzyć polski koncern energetyczny. Niestety pewne siły na to nie pozwoliły i skazały inwestora NE na przymusowy wieloletni pobyt w Australii. Wracając do finansów, nie mam zamiaru zaglądać w zęby darowanemu koniowi zwłaszcza, że nikt nigdy nawet przez chwilę nie próbował wpłynąć na działanie redakcji. Nie mam natomiast oczekiwań, że ludzie działający w wielkim biznesie w oligarchicznej i spenetrowanej Polsce, nigdy w żadnej spółce (zwłaszcza akcyjnej) nie zetkną się zawodowo i udziałowo, z podejrzanymi typami. Sam pracowałem kiedyś jako dyrektor departamentu prawnego w spółce, która okazała się być zarządzana przez agenturę. Dlatego też gdy doszło do sporu z tą spółką nie miałem szans. Ja nigdy nie miałem do czynienia z żadną agenturą, ale jestem na nią cholernie wyczulony, ponadto posiadam jasno określone poglądy oraz godność i tradycję rodzinną (mój dziadek był adiutantem i przyjacielem Gen. Szarego/Antoniego Hedy) która w przypadku wystąpienia takich podejrzeń i niepokojacych sytuacji kazałaby mi zachować się jednoznacznie odchodząc z projektu i nagłasniając sprawę. Mam z czego żyć i nie tworzyłem NE dla pieniędzy. Po prostu uważam, że gdy jest szansa stworzyć wpływowe i innowacyjne medium, które zacznie przemycać do społeczeństwa prawdę szerokim strumieniem i rozpychać się pomiędzy z dyskusją merytoryczną pomiędzy pulpowatymi i zakłamanymi onetami – to należy szanse brać za nogi i z niej korzystać. Wiem też, że czym Nowy Ekran będzie wiekszym zagrozeniem dla rzadzących, konkurencji i agentury to ataki będą ostrzejsze. A jak najcelniej uderzyć w konsolidującą sie prawicową opinię publiczną? To proste, tak samo jak zwykle, skłócając środowiska i atomizując poprzez rozpuszczanie „niepokojących” wiadomości o rzekomej „agenturze”. Jest to narracja polegająca na tworzeniu wrażenia w stylu „nie ważne czy on ukradł, czy jemu ukradli, ale jest zamieszany w kradzież roweru”. Pojawiają sie słowa „podobno”, „interesujące”, „niepokojące” które mają szumić w głowach i przeszkadzać. Dzieki temu prawica sie będzie kłócić i tropić wzajemnie, a ci którym te plotki naprawdę są na rekę będą spokojnie dalej sprzedawać kraj, krecić lody na racji stanu i czuć się bezkarnie. Proszę myślmy i nie zapetlajmy się w tych absurdach siedząc w bezpiecznych dla komuny gettach. Być może kiedyś sam bym słuchał takich plotek, ale dziś sam widzę jak one sie mijają z prawdą i rzeczywistością. Uważam też za błąd rozmawianie tylko we własnym światopogladowym gronie. Jeżeli media maja być wpływowe to muszą zderzać nasze argumenty z brakiem argumentów lewaków i ich stereotypowym zachowaniem. Bo tylko tak można obnażyć miałkość, głupotę lub złą wolę. Nie może sie tez polska prawica odwracać od armii. A kazdemu w armii przecież o szlifach oficerskich można dokleić łatkę agentury lub innej WSI. Tymczasem dziś armia (generalicja) jest tak wkurzona na demontaż wojska przez Tuska, że należy to wykorzystać. Jeśli chcemy odsunąć od władzy najgorszych szkodników i naprawde ich rozliczyć za Smoleńsk, OFE, CO2 i setki afer to musimy w nich walić także opinią ich niegdysiejszych zwolenników. Chociażby dlatego, że taka opinia jest dla nich bardziej bolesna i kłopotliwa niż opinia zadeklarowanego wroga. Wojsko to milion głosów w wyborach, jak chcecie zadbać o te głosy wciąż wpychając ich w łapy Tuska. nawet jeśli kilka procen żołnierzy to agentura, to nie znaczy, że mamy rezygnować z całej reszty. Koalicje taktyczne Panowie i Panie przeciwko tuskolandowi, to jest zadanie dla naszych mediów. Gdy Napieralski zechce powiedzieć raz prawdę – też trzeba to nagłośnić. Rozumiał to Jarosław Kaczyński w ostatnich wyborach madrze zabiegając o głosy lewicy. Dlatego gdy ktoś chcial widzieć w Nowym Ekranie miejsce dla dyskusji we własnym wąskim gronie – to ja mówię, że tym razem chodzi o coś wiecej. Nawet Olejnikowa zaprasza ludzi z PiS – by pogrążyć. Róbmy to samo, a rebours. Zwłaszcza, że my mamy łatwiej merytorycznie, bo nie musimy manipulować, wystarczy, że przebijemy się z prawdą.
I to tyle. Jeśli kogoś nie przekonałem, to trudno, pewnie nic niektórych osób nie przekona – choć wydawało mi się, że przez 3 lata w blogosferze akurat mi trudno było zarzucić koniunkturalizm. natomiast wszystkich innych, którzy rozumieją na jak wielkie zadanie się porwaliśmy i jak musimy byc twardzi, oraz skoncentrowani na pryncypiach – zapraszam na NowyEkran.pl

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka