Nie ma czasu na tworzenie erudycyjnych notek o zaszłych i przyszłych profecjach zapowiadających koniec świata. Bo ten ma nastąpic już dziś. Tak przynajmniej prorokują członkowie którejś z sekt chrześcijańskich. Wypada tylko zaznaczyc, że koniec świata przepowiadany jest przez wszystkie trzy religie monoteistyczne - co już samo w sobie powinno byc zachętą do porzucenia wiary.
Koniec świata z dawnych mitów skandynawskich jest z kolei wyjątkowo spektakularny - nic tylko zaopatrzyc się w wielki kubeł prażonej kukurydzy i podziwiac zmagania bogów z olbrzymami, dzikie bestie, węże, wilki, podstepne intrygi, śmierc bohaterów w walce sam na sam. Aż wreszcie Drzewo Życia, Yggdrasil, wyłoni się z otmętów i zacznie się nowy świat szczęścia i harmonii, piękna i zrozumienia. Powiedzmy - zakończenie takie sobie, dośc mdłe, choc pieprzu dodaje pojawienie się ocaleńców - Mężczyzny i Kobiety, mających dac początek nowym pokoleniom szczęśliwej ludzkości - zupełnie na golasa. Będzie więc na co patrzec aż do samych napisów końcowych. Taa, Ragnarök zapładnia wyobraźnię pryszczatych nastolatków zgarbionych nad komputerami od - dwóch dekad? Zwłaszcza Freja, w skąpym stroju bojowym i o piersiach rozrywających półpancerzyk. Odsyłam do wersji oryginalnej, ma w sobie więcej siły niż wszystkie gry komputerowe i inne produkty popkultury razem wzięte.
Żal, że misjonarzom udało się skutecznie i do cna wytępic wszelkie przejawy i mity religii słowiańskich i nic już się nie da opowiedziec.
Jak daleko sięgam pamięcią, przed każdym zapowiadanym końcem świata, w Polsce było tak samo - cukier i kasza. Tłumy rodaków rzucały się hurmem do sklepów, by wykupic suchy prowiant na niepewne dni. Nie potrafiłem tego zrozumiec - jaka korzyśc z sucharów, gdy "niczego już nie będzie", gdy ludzkośc ustawi się w kornej kolejce przed oblicze Boga, gdy dwie strugi ludzkie zostaną rozłaczone, ta płynąca szeroko do Piekła, ta wąziutka do Nieba. Az wreszcie zrozumiałem - rodacy, byc może nie bez racji, przekonani byli, że IM uda się wykręcic, że przy okazji likwidacji Uniwersum, na skutek zaniedbań i niedopatrzeń anielskich, ich grajdoł zostanie pominięty, a nim kartofle dojrzeją i znów będzie można pędzic bimber trzeba jakoś przetrwac. Rodacy, nie zapomnijcie o suszonych owocach, dieta jednostronna może wam zaszkodzic.
Ale jednak jeśli, to po co komu kasza i cukier? Jeśli jednak, to może wziąc prysznic, deo pod paszki, dobra eau de cologne (Laura Biagotti - Roma uomo) na policzki i uderzyc do sąsiadki, której skrycie i dyskretnie pożądamy i spędzic ten ostatni majowy dzionek w czułych objęciach we dwoje (troje, czworo - co komu się marzy, a czego nie miał okazji zrealizowac)?
Średniowiecze miało dwie recepty do zaoferowania:
pochody flagellantów ciągnące od miasta do miasta pod przewodem charyzmatycznego kaznodziei.
rozpusta na pożegnanie świata, a gdy koniec świata nie nastąpił - rozpusta z radości.
Niektórzy zresztą potrafili połaczyc te dwie radości w jedno, o czym zaświadczają źródła historyczne.
I nikt nie gromadził na tę okazję cukru ani kaszy.
A wy, drodzy czytelnicy, jak zamierzacie spędzic dzisiejszy wieczór?
