Proszę przyjrzeć się załączonej mapce. To bardzo zły prognostyk dla nowosformowanego gabinetu Ewy Kopacz. Bardzo możliwe, że koalicja rządząca Polską przez 8 lat przegra przyszłoroczne wybory parlamentarne i będzie zmuszona przekazać władzę PiS.
Poszlaki.
1. Rząd aliansu partii mieszczańskich sprawował władzę w Szwecju również przez 8 lat.
2. Przywódca tamtejszej głównej głównej partii mieszczańskiej, konserwatywnych Moderaterna, zrezygnował z funkcji (choć nie zapewnił sobie miękkiego lądowania w UE, ale zdaje się, że ma dosyć polityki na najbliższy czas.
3. Szwecja podobnie jak Polska wybrnęła obronną ręką z kryzysu.
4. Radek Sikorski i szwedzki MSZ Carl Bildt tworzyli silny tandem polityczny w UE, narzucając niechętnym Francuzom i Niemcom i ich satelitom ostry kurs wschodni. Obaj przestali być MSZ w tym samym czasie.
5. W badaniach szwedzkiej opinii publicznej respondenci podkreślali osobistą zasługę Fredrika Reinfeldta w utrzymaniu zdrowej i stabilnej ekonomii. A mimo to alians przegrał wybory, a Moderaterna uzyskali katastrofalny wynik, tracąc 7 punktów procentowych do populistycznych Sverigedemokraterna. Ja walę, ale Szwedom to nieźle zryło beret, skoro wolą rządy Socialdemokraterna (może być) z odlotowymi Zielonymi i z ewentualnym poparciem byłych komunistów, też nie mających pojęcia o tym skąd się bierze bogactwo i dobrobyt państw. Oni szczerze myślą, że z farm wiatrowych i prac publicznych.
6. No, w Polsce nikt nie przyzna, że Donald Tusk przysłużył się polskiej ekonomii, zbyt dobrze znam malkontenctwo rodaków, jeszcze czego. Ale dzisiejsza partia prowadząca w sondażach to wybuchowa mieszanina populizmu, niekompetencji i bólu dolnej warstwy pleców.
Reasumując - utrzymująca się dobra koniunktura ekonomiczna dla Polski i perspektywa silnego i stabilnego rozwoju stanowią zapowiedź klęski wyborczej PO.
PS. Zdjęć pogrązającej się w jesieni Szwecji nie ma i nie będzie. Nie dowieźli.