Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
1308
BLOG

Po moim Liście otwartym do biskupów

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 100

Nie, wcale nie uważam, że którykolwiek z wymieniających między sobą listy dostojników - prezydent i biskup - znał mój tekst. Zwłaszcza, że prezydent pisał dzień przed moim tekstem. Ale miło znaleźć potwierdzenie, że prezydent Komorowski rozumował w podobny sposób co wasz uniżony sługa i powoływał się w swojej korespondencji do biskupa Gądeckiego na artykuł Konkordatu mówiący o autonomii państwa i Kościoła.

Bronisław Komorowski przypominał przewodniczącemu Episkopatu, że w konstytucji jest mowa o autonomii państwa i Kościoła. Abp Gądecki w swoim ostatnim liście przypomina, że jest tam też zapis o "współdziałaniu" obu tych instytucji.

"Kościół i wspólnota polityczna mogą pełnić swoją służbę dla dobra wszystkich tym skuteczniej, im lepiej prowadzić będą ze sobą zdrową współpracę. Tego współdziałania dla dobra obywateli Polski niejednokrotnie brakowało i dalej brakuje, szczególnie w obronie praw i godności człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci" - pisze arcybiskup.

http://wyborcza.pl/1,75478,18433752,abp-gadecki-odpowiada-prezydentowi-tam-gdzie-idzie-o-zycie.html

Trudno mi się zgodzić z twierdzeniem biskupa Gądeckiego, że intensywna kampania episkopatu, zwłaszcza ostatnich tygodni jest wyrazem "współdziałania". Za dużo padło w niej zwrotów ultymatywnych, za dużo było szantażowania, za dużo zawoalowanych gróźb o wykluczaniu ze wspólnoty ludzi wierzących i karach kanonicznych. Ostrzej i bez owijania w bawełnę groźby kolportowali publicyści kościelni - od tego Kościół ich ma.

Ciekawe też, że biskup Gądecki odchodzi w swoim liście od motywowania odmowy dla "in vitro" dogmatami kościelnymi czyli zwrotami użytymi w komunikacie KEP z 22 lipca 2015 r:

specyficznie ludzkie wartości płciowości, które «wymagają, by przekazanie życia osobie ludzkiej nastąpiło jako owoc właściwego aktu małżeńskiego, aktu miłości między małżonkami». Techniki przedstawiane jako pomoc do przekazywania życia «nie dlatego są do odrzucenia, że są sztuczne. Jako takie świadczą o możliwościach sztuki medycznej, jednak powinno się je oceniać pod kątem moralnym w odniesieniu do godności osoby ludzkiej, wezwanej do realizacji powołania Bożego, w darze miłości i w darze z życia».

co oznacza w tłumaczeniu na zrozumiały język, że według Kościoła jedynym akceptowalnym i moralnym sposobem realizowania ludzkiej płciowości jest małżeński stosunek dopochwowy nakierowany na prokreację.

W dzisiejszym liście biskup Gądecki pisze:

Racje, które przemawiają za negatywnym osądem moralnym sztucznego zapłodnienia, mają charakter antropologiczny, medyczny i teologiczny. Metoda ta – w okolicznościach, w których zwykle się ją stosuje – oprócz ewentualnego zrodzenia dziecka, pociąga za sobą jednocześnie niszczenie innych, żywych istot ludzkich, co sprzeciwia się nauce o dopuszczalności przerywania ciąży. Cel nie uświęca środków.

Nie powołuje sie jednak na dogmat, tym samym osłabiając teologiczne ostrze swojej polemiki.

Nie odstępuje jednak, w wersji mocno rozcieńczonej, ale jednoznacznie zrozumiałej w kontekście wcześniejszych gróźb, od powtarzania nacisków i napomnień. Czyni to m. in odwołując się do i cytując encyklikę Jana Pawła II:

„(…) parlamentarzysta, którego osobisty absolutny sprzeciw wobec przerywania ciąży byłby jasny i znany wszystkim, postąpiłby słusznie, udzielając swego poparcia propozycjom, których celem jestograniczenie szkodliwości takiej ustawy i zmierzających w ten sposób do zmniejszenia jej negatywnych skutków na płaszczyźnie kultury i moralności publicznej. Tak postępując bowiem, nie współdziała się w sposób niedozwolony w uchwalaniu niesprawiedliwego prawa, ale raczej podejmuje się słuszną i godziwą próbę ograniczenia jego szkodliwych aspektów” (Evangelium Vitae, 73).

I dalej:  Dlatego w kwestii ustawy dotyczącej „in vitro” katolicy sprzeniewierzyliby się Ewangelii i nauczaniu o godności człowieka, gdyby zgodzili się na tego rodzaju kompromis.

Chyba wystarczająco jasno.

Radzę zapoznać się z korespondencją między prezydentem a biskupem. List biskupa w całości w: http://www.radiomaryja.pl/kosciol/odpowiedz-ks-abp-stanislawa-gadeckiego-na-list-prezydenta-komorowskiego/

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo