Dom rodzinny chwilę przed rozbiórką.
Dom rodzinny chwilę przed rozbiórką.
Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
1211
BLOG

Podsumowanie tygodnia czyli Duda i Charamsa

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 32

Andrzej Duda został wykadrowany ze wspólnego zdjęcia z prezydentami Obamą i Putinem przez agencje fotograficzną Reuters, a jego wystąpienie na inauguracyjnej sesji Zgromadzenia Generalnego NZ zostało pominięte milczeniem w prasie anglojęzycznej. Przeszło bez echa.

Echem natomiast odbiło się wystąpienie księdza Krzysztofa Charamsy. Można znaleźć informacje o jego mocnym coming oucie we wszystkich liczących się tytułach prasowych - i to nie tylko wzmianki agencyjne, ale sążniste komentarze i analizy.

Bo oczywiste jest poza polskimi opłotkami, że coming out Charamsy, jakby nie było dość wysokiego funkcjonariusza Kongregacji Nauki Wiary (cóż za sprzeczność sama w sobie; Nauka Wiary), jest wydarzeniem, a standardowe wystąpienie Andrzeja Dudy wydarzeniem nie było. 

Wystąpienie Andrzeja Dudy niczego nie zmienia, wystąpienie Charamsy jest tym kamykiem, który zmienia bieg lawiny. Watykan w ramach damage control  natychmiast pozbawił go stanowiska i uprawnień do prowadzenia wykładów, zamieniając księdza w no person. Ale wystąpienie Charamsy to poważny wyłom w murze i jego konsekwencje mogą okazać się dalekosiężne, bo przełamał on pewne tabu, zakazujące mówić publicznie księżom katolickim o swoich relacjach intymnych czy życiu uczuciowym.

Przy okazji wiele się można dowiedzieć o wpływie wieloletniej katechezy na stan świadomości polskich katolików. Nie, moi drodzy, ksiądz Charamsa nie złamał ślubów czystości. Księża nie składają ślubów czystości, składają je "osoby konsekrowane" czyli np zakonnicy i zakonnice. Nie, celibat nie jest ślubem czystości i "próba zawarcia małżeństwa" tzn. ślub cywilny lub prywatny i konkubinat nie skutkują natychmiastowym wydaleniem ze stanu duchownego, ale jedynie suspensą. Dopiero uporczywe trwanie "w zgorszeniu"  powoduj istotniejsze sankcje. Swoją drogą, jako osoba niewierząca i areligijna mogę być niedoinformowany - ale czy słyszeliście o jakimś księdzu, który został wydalony ze stanu duchownego za dyskretną kochankę? 

Obelg i bluzgów rzucanych na ks. Charamsę nie potrafię zrozumieć, nie uczynił nikomu krzywdy, a jeśli zachęcił kogoś do pójścia w swoje ślady i realizacji prywatnego szczęścia to chyba dobrze?

Księdzu Charamsie życzę szczęścia i odwagi

 

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo